Co musisz zrobić
- Wejdź na stronę usługi Historia Pojazdu.
- Wpisz numer rejestracyjny, numer VIN i datę pierwszej rejestracji pojazdu, który chcesz sprawdzić.
- Kliknij przycisk Sprawdź pojazd.
- Informacje wyświetlą się od razu.
- Możesz je pobrać w formacie PDF i wydrukować.
Contents
Jak sprawdzić czy samochód jest na mnie zarejestrowany?
Skorzystaj z usługi Mój Pojazd. Sprawdź przez internet w centralnej ewidencji pojazdów dane o pojazdach, których jesteś właścicielem lub posiadaczem. Jeśli chcesz skorzystać z usługi – potrzebujesz profilu zaufanego (eGo). Pozwala on potwierdzić twoją tożsamość.
Jak sprawdzić auto w CEPiK?
Jak sprawdzić́ historię pojazdu w bazie CEPiK krok po kroku? – Baza CEPiK umożliwia sprawdzenie historii pojazdów, pod warunkiem, że dysponujemy wymienionymi wcześniej danymi na ich temat. Korzystanie z usługi nie powinno sprawiać większych trudności, z kolei wygenerowany w wyniku tego działania raport pozwoli nam ocenić, czy informacje w ogłoszeniu pokrywają się z rzeczywistym stanem samochodu.
Krok 1: Wchodzimy na stronę: dummy historiapojazdu.gov.pl, Krok 2: Podajemy dane na temat samochodu, który chcemy sprawdzić w ewidencji pojazdów (a więc: numer rejestracyjny, numer VIN oraz datę pierwszej rejestracji), a następnie klikamy przycisk „Sprawdź pojazd”. Krok 3: Wygenerowany zostaje raport na temat danego auta, który możemy pobrać w formacie PDF.
Jak widać, korzystanie z usługi Historia Pojazdu w CEPiK jest wyjątkowo proste i nie zabiera wiele czasu. Pozwala natomiast uniknąć przykrych rozczarowań związanych z zakupem niesprawnego auta.
Jak sprawdzić czy auto nie jest kradzione za darmo?
Jak sprawdzić, czy samochód nie był kradziony? Szukamy auta tygodniami, czasem miesiącami. Jeździmy do komisów, umawiamy się ogłoszeniodawcami na oględziny pojazdu. Przeważnie koncentrujemy się na sprawdzeniu stanu technicznego samochodu, a do skontrolowania dokumentów przykładamy już mniejszą wagę.
- Tymczasem to duży błąd.
- Co jeśli okaże się, że auto, które kupiłyśmy, pochodzi z kradzieży? Kupując używane auto, warto mieć wstępne rozeznanie w cenach – po ile średnio sprzedaje się na rynku dana marka, model, rocznik.
- Poza tym do wszelkich „okazji” podchodźmy z dużą dozą rezerwy.
- Jeśli ktoś szybko chce sprzedać samochód za połowę jego ceny rynkowej, to jest to z pewnością podejrzane.
Jeśli auto nam się podoba i chciałybyśmy je kupić, szczególnie wnikliwie przestudiujmy jego historię. Dokładnie sprawdźmy wszystkie dokumenty. Każdy samochód musi mieć udokumentowaną historię – data pierwszej rejestracji, daty kolejnych, zmiany właścicieli, regularność badań technicznych pojazdu, ważność polisy OC.
- Wszystkie zmiany, których dokonywano w dowodzie rejestracyjnym muszą być potwierdzone pieczątką i odnotowane na ostatniej stronie dokumentu.
- Zweryfikujmy też dane w karcie pojazdu (chyba że w dowodzie rejestracyjnym jest informacja, że karta nie została wydana).
- Warto również przejrzeć książkę serwisową i rachunki za wykonane naprawy.
Jeżeli auto jest sprowadzone zza granicy, koniecznie upewnijmy się, czy sprzedający przekazuje nam komplet dokumentów niezbędnych do rejestracji w Polsce. Gdy kupujemy auto w komisie, pośrednik powinien odkupić auto od sprzedającego i dopiero wtedy nam go sprzedać, albo na umowie powinny figurować trzy strony – sprzedający, pośrednik (komis) i my jako kupujące.
Jak sprawdzić, czy samochód nie był kradziony? Pomocny będzie przede wszystkim kod VIN, czyli cyfrowo-literowy numer identyfikacyjny pojazdu, który składa się z siedemnastu znaków, nadanych przez producenta. Musimy pamiętać, że numer VIN ma być zawsze czytelny. – Potencjalny kupiec powinien sprawdzić tabliczki znamionowe, na których są zawarte numery VIN, potwierdzające tożsamość samochodu – mówi st.
sierż. Krzysztof Łach z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. – Takie tabliczki montowane są w różnych miejscach samochodu, w zależności od konkretnej marki pojazdu. Jedna tabliczka zwykle znajduje się przy szybie, druga jest na przykład umieszczona na silniku, albo przy przednich drzwiach.
Zawarte na tabliczce numery trzeba porównać z numerami w dowodzie rejestracyjnym, w karcie pojazdu, w książce serwisowej, która jest być może dołączana do samochodu i z numerami figurującymi na innych dokumentach. Następnie, znając numer VIN, warto zweryfikować dane pojazdu w ogólnodostępnych serwisach.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych udostępniło stronę www.historiapojazdu.gov.pl, gdzie zupełnie bezpłatnie, możemy sprawdzić istotne dla nas informacje i otrzymać raport z Centralnej Ewidencji Pojazdów. Wystarczy wpisać numer rejestracyjny samochodu, datę pierwszej rejestracji i VIN pojazdu, a poznamy dane techniczne (pojemność i moc silnika, rodzaj paliwa, liczba miejsc, masa pojazdu, liczba i rozstaw osi), rok produkcji, datę wydania dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu, województwo, w którym zarejestrowano pojazd, terminy przeglądów rejestracyjnych i informację o aktualnych badaniach, stan licznika (spisany przy ostatnim badaniu technicznym), liczbę właścicieli/współwłaścicieli, a nawet informacje o polisie OC (chociaż, jeśli auto było ubezpieczane w ostatnich dniach, to informacji może jeszcze nie być w serwisie).
- Dowiemy się też, czy auto nie jest oznaczone w bazie jako kradzione.
- Warto również skorzystać z serwisu, gdzie można kupić raport na temat historii pojazdu.
- Znajdują się w nim też informacje z kilkunastu baz kradzionych aut z różnych krajów europejskich (Włochy, Czechy, Rumunia, Litwa, Słowenia, Holandia, Szwecja, Norwegia), a także z Kanady.
Bardzo dobrym sposobem na sprawdzenie samochodu przed zakupem jest podjechanie nim (oczywiście wraz ze sprzedającym) do najbliższego komisariatu policji i zweryfikowanie danych pojazdu w policyjnej bazie. Trzeba mieć przy sobie komplet dokumentów pojazdu i dowody tożsamości.
- By uniknąć czekania na komisariacie, najlepiej umówić się z dyżurnym policji na konkretną godzinę i wtedy podjechać wraz ze sprzedającym – informuje st. sierż.
- Rzysztof Łach z biura prasowego KWP w Krakowie.
- Po spisaniu danych dyżurny policji sprawdza samochód w systemie.
- Od razu dostaniemy wydruk z systemu, potwierdzający, czy auto nie pochodzi z kradzieży.
Taki wydruk pomoże nam uniknąć kupienia kradzionego samochodu – dodaje st. sierż. Krzysztof Łach. – Spadnie też z nas prawdopodobieństwo zarzutu paserstwa (w tej sytuacji – kupna kradzionego auta). Policjant nie tylko sprawdzi numer VIN pojazdu w systemie, ale od razu może dokonać oględzin auta.
- Skontroluje, czy numer VIN na tabliczce znamionowej jest dobrze widoczny, czy nie ma na nim śladów jakiejkolwiek „ingerencji” i czy nie był „przebity”.
- Może też stwierdzić, czy nie ma śladów włamania do auta – czy stacyjka i zamki do drzwi nie są zarysowane, czy sprzedający ma dwa komplety oryginalnych kluczyków, czy wszystkie szyby mają ten sam numer wytłoczony przez producenta.
Obejrzenie samochodu pod kątem włamania, nawet jeśli w systemie policyjnym nie ma adnotacji o kradzieży, pozwoli nam upewnić się, co do stanu prawnego pojazdu, który zamierzamy kupić. Mogą się bowiem zdarzyć sytuacje, że auto zostało skradzione kilka dni wcześniej, a właściciel jeszcze tego faktu nie zgłosił na policję, bo na przykład jest na urlopie i nic nie wie o kradzieży.
- Nieumyślne paserstwo Gdy kupujemy używany samochód, dla własnego dobra zweryfikujmy jego dane.
- Jeśli przed zakupem nie dokonamy sprawdzenia auta, a później okazałoby się, że było kradzione, może nam zostać postawiony zarzut paserstwa.
- W przepisach jest napisane, że trzeba przedsięwziąć wszystkie środki, by sprawdzić, czy dana rzecz nie pochodzi z kradzieży.
W tym przypadku, będzie to sprawdzenie danych pojazdu na komisariacie – wyjaśnia st. sierż. Krzysztof Łach z biura prasowego KWP w Krakowie. Nawet jeśli stałyśmy się paserkami zupełnie nieświadomie, prawo nas nie oszczędzi. Nie dość, że policja zarekwiruje nasz nabytek, stracimy pieniądze, które na niego wydałyśmy, to jeszcze grozi nam odpowiedzialność karna.
- Podczas postępowania zbadane zostanie to, czy kupując pojazd działałyśmy w „dobrej wierze”, tzn.
- Czy skontrolowałyśmy legalność auta, udając się chociażby w tym celu przed zakupem na komisariat.
- Jeśli natomiast nie dopełniłyśmy tych czynności, a w dodatku samochód kupiłyśmy dość tanio, „okazyjnie”, sąd może uznać, że działałyśmy w „zlej wierze”, czyli liczyłyśmy się z możliwością nabycia kradzionego pojazdu.
Wówczas grozi nam kara grzywny lub kara pozbawienia wolności nawet do pięciu lat. Jeśli zatem planujemy kupno używanego pojazdu, sprawdźmy koniecznie jego historię i stan prawny. Tak dla własnego spokoju. Warto mieć świadomość, że ostrożność przy zakupie w okazyjnej cenie nie dotyczy tylko samochodów.
Ile czasu na przerejestrowanie auta 2022?
Przerejestrowanie samochodu – Nie należy jednak zapomnieć o przerejestrowaniu samochodu na nowego właściciela. Nabywca zakupionego pojazdu musi zgłosić swój zakup w ciągu 30 dni. Również osoba zbywająca pojazd zobligowana jest do poinformowania o tym fakcie Wydział Komunikacji urzędu właściwego dla jej miejsca zamieszkania w terminie 30 dni.
- Czas ten, w przypadku samochodu zakupionego na terytorium naszego kraju liczony jest od daty zawarcia umowy kupna-sprzedaży czy darowizny.
- Natomiast w przypadku samochodu, który został sprowadzony z państwa członkowskiego Unii Europejskiej, jego właściciel zobowiązany jest zarejestrować pojazd na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej w terminie 30 dni od dnia jego sprowadzenia.
W związku z epidemią COVID-19 rejestracja samochodu sprowadzonego z zagranicy, od 1 lipca 2021 roku została ułatwiona. Czas na rejestrację został wydłużony do 60 dni i obowiązuje do momentu odwołania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego. Pamiętaj! Nowe prawo to tylko udogodnienie, nie obowiązek.
Dlaczego nie ma mojego pojazdu w CEPiK?
Brak pojazdu w Cepik 23 Lis 2021, 15:39 Witam wszystkich!Nie wiem czy pisze w dobrym dziale, ale chcialabym wiedziec jedna rzecz, na ktora nie znalazlam odpowiedzi.Chce kupic auto, Pan wyslal zdjecie dowodu i chcialam zobaczyc je w Cepiku, jednak po wpisaniu danych wyswietla mi sie taki komunikat: Niestety, w Centralnej Ewidencji Pojazdów nie ma pojazdu o podanych danych. 23 Lis 2021, 16:11 Kaczkaaa napisał(a): Pan wyslal zdjecie dowodu i chcialam zobaczyc je w Cepiku, jednak po wpisaniu danych wyswietla mi sie taki komunikat:Niestety, w Centralnej Ewidencji Pojazdów nie ma pojazdu o podanych danych. Dowód rejestracyjny jest z polski? Posty: 7107 Zdjęcia:
23 Lis 2021, 21:18Chyba ze jest dopiero co zarejestrowany widc jest szansa ze cepik jeszcze nie zaaktualizowalTo nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Posty: 14728 Zdjęcia: Miejscowość: Francja Przebieg/rok: 40tys. km Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4
Zderzenie się pojazdów w ruchu stanowiło ponad 55% wszystkich wypadków drogowych w Polsce w 2021 roku. Z tego najwięcej było zderzeń bocznych (7371), w których zginęło też najwięcej osób (443 osoby), Nowy Touareg jest oferowany z licznymi innowacyjnymi urządzeniami, których zadaniem jest pomoc kierowcy w niebezpiecznych sytuacjach. Jako pierwszy model Volkswagena nowy Touareg został wyposażony m.in. w system “Nightvision”,,
24 Lis 2021, 08:28 To nie ma możliwości żeby nie było żadnych informacji na temat tego auta w bazie. Sprawdź jeszcze sam numer masz zakładkę w menu na forum. Zobacz czy wyjdzie ci poprawnie i auto takie jak masz.Sprzedający potrafią często kombinować z danymi tak żeby kupujący nie mogli sprawdzić lub mieli z tym duże problemy. Poproś o zdjęcie wlepki z vinem z nadwozia. Posty: 7107 Zdjęcia: 24 Lis 2021, 10:17 Kaczkaaa napisał(a): Sprawidzilam po VINie i wszystko wychodzi poprawnie, wszystko sie zgadza. Na pewno to to auto? Możesz podać VIN, datę pierwszej rejestracji i numer rejestracyjny?Skąd zostało ono sprowadzone w 2009 roku? Wątpię, tym bardziej, że samochód co roku przechodzi przeglądy. Posty: 7107 Zdjęcia: 24 Lis 2021, 10:30 W DR może być jakiś błąd popełniony przez WK. Wystarczy jedna literka albo cyferka i problem. Dopóki to się nie wyjaśni, to lepiej nie kupuj takiego auta, bo będziesz miał problem z przerejestrowaniem. Zawsze możesz też podjechać ze sprzedającym do WK i tam wyjaśnić sprawę. : Brak pojazdu w Cepik
Kto przekazuje dane do CEPiK?
Kto korzysta z danych gromadzonych w SI CEPiK? – Dane gromadzone w SI CEPiK są wykorzystywane przez wiele podmiotów, gdyż są one pomocne w realizacji ich obowiązków, na przykład:
Policja, Inspekcja Transportu Drogowego, straże miejskie i gminne, sądy, prokuratura, komornicy sądowi, inne podmioty.
Dane gromadzone w SI CEPiK mogą również być udostępnione obywatelom, przedsiębiorcom lub innym instytucjom. Aby uzyskać podstawowe dane o pojeździe można skorzystać z bezpłatnych usług: Historia Pojazdu i Bezpieczny Autobus, Mój Pojazd. Jeśli potrzebujesz więcej danych na temat konkretnego pojazdu lub danych dotyczących kierowcy, możesz również złożyć wniosek o udostępnienie danych.
Czy opłaca się sprawdzać VIN?
Sprawdzanie numeru VIN w internecie: płatna baza czy historiapojazdu.gov.pl? Sprawdzanie numeru VIN w internecie to jeden ze sposobów zweryfikowania historii pojazdu oraz jego kompletności czy wersji. Płatne serwisy oferują tzw. raporty VIN, natomiast rządowa strona historiapojazdu.gov.pl udostępnia dane, zapisane w CEP. Co jest lepsze? Wystarczy wpisać hasło “numer ” do wyszukiwarki, by ukazały się najpopularniejsze serwisy oferujące raporty. Wystarczy opłata ok.35-40 zł, by dowiedzieć się czegoś na temat historii samochodu. Pamiętajcie jednak, że po numerze VIN nie wszystko da się sprawdzić w internecie, np.
Historii serwisowej. Po wpisaniu w okienko numeru VIN, po kilkunastu sekundach system pokazuje podstawowe informacje na temat samochodu, Mowa o modelu, pochodzeniu, rodzaju zasilania. Data produkcji czy rejestracji nie są dostępne bezpłatnie. Dane samochodu zgadzają się we wszystkich serwisach. Choć w przypadku tak egzotycznego modelu jak nowiutki, testowany przeze mnie ssangyong rexton, system rozpoznał jedynie markę.
Wstępny raport pokazuje, że auto ma za sobą kolizję lub wypadek. Warto to sprawdzić za 30-40 zł Każda z baz oferuje płatną, rozszerzoną wersję raportu. Najbardziej kusząco wygląda jedna z tańszych ofert autobazy. Kusi wykrzyknikiem przy pozycji “historia uszkodzeń”, Dodatkowe opcje to wycena pojazdu za 5 zł oraz bezpłatne poradniki w formie ebooków i zniżka na OC. Co ciekawe, w przypadku wspomnianego ssangyonga, cena za pełny raport to tylko 4,90 zł. Po kilku minutach od dokonania przelewu z internetowego konta bankowego, dostaję na e-mail informację o gotowym raporcie.
- Z niego dowiaduję się już znacznie więcej.
- Są to m.in.
- Informacje o dacie produkcji, otrzymuję kompletną specyfikację wyposażenia, informację o tym, że auto nie widnieje w żadnej z siedmiu baz skradzionych pojazdów (niektóre serwisy oferują więcej) i, co najważniejsze, mam dane dotyczące jedynej w historii tego samochodu szkody.
Po wykupieniu raportu okazuje się, że rzeczywiście było zgłoszenie szkody. Co prawda drobnej, ale sprzedający już tego nie ukryje Jest data i lokalizacja uszkodzeń – system pokazuje tył pojazdu i wartość szkody wycenioną na 2,5-3 tys. zł. Bardzo wartościową informacją jest też odczyt licznika przebiegu w chwili zarejestrowania szkody, co w wielu przypadkach może pomóc zweryfikować rzeczywisty, Co prawda sprawdzenie auta po VIN w rządowym serwisie jest całkowicie bezpłatne, to jednak wymaga podania dodatkowych informacji: numeru rejestracyjnego i daty pierwszej rejestracji. Zatem musicie takie dane pozyskać od właściciela. Najbardziej wartościowa jest oś czasu na rządowej stronie, ale pozyskamy tu w zasadzie tylko informacje o właścicielach, polisie OC i badaniach technicznych Raport pokazuje dane techniczne pojazdu, nieco inne niż w autobazie.
Są m.in. niezbyt przydatne w przypadku auta osobowego masy, czy zużycie paliwa. Na osi czasu pojawiają się informacje na temat historii samochodu w urzędach państwowych, czyli data pierwszej rejestracji, zmiany właścicieli, a także daty i wyniki badań technicznych. W raporcie jest też co prawda stan licznika, ale pochodzi on z badania technicznego, zatem przebieg jest inny – wynosi 29 782 km,
Wszystko dlatego, że samochód był kontrolowany ponad 2 miesiące przed zarejestrowaną szkodą. Zasadniczo obie formy sprawdzenia auta po numerze VIN są na tyle różne, że niełatwo je porównać. Informacje z obu systemów są jednak przydatne dla potencjalnego nabywcy. To, co je odróżnia, to baza, z której pozyskuje się informacje. Autobaza szuka wszystkiego, co da się znaleźć po numerze VIN, więc np.
informacje techniczne powinny być absolutnie bezbłędne. Natomiast historiapojazdu.gov.pl bazuje na informacjach pozyskanych z Centralnej Ewidencji Pojazdów, a te wprowadzają urzędnicy, więc o pomyłkę nietrudno. Doskonale wiadomo, że w CEP jest bałagan, zatem nie warto przywiązywać się do podanej mocy czy dopuszczalnej masy.
W CEP nie odnotowuje się też szkód pojazdu, co ma znaczenie dla jego ceny. Z kolei z płatnej autobazy nie dowiemy się niczego na temat przeglądów. Cena takiego raportu jest na tyle niewysoka, że warto wygenerować sobie nawet 4 czy 5 w różnych serwisach, jeżeli rzeczywiście chcecie kupić konkretne auto, ale też pamiętajcie o państwowej usłudzie. Jest na szczęście bezpłatna, więc nie zaszkodzi i tu sprawdzić. : Sprawdzanie numeru VIN w internecie: płatna baza czy historiapojazdu.gov.pl?
Jak sprawdzić czy auto nie jest zastawione?
Jak sprawdzić czy samochód nie jest zadłużony? – Warto dodatkowo dowiedzieć się, jak sprawdzić czy samochód nie jest zadłużony, to znaczy, czy auto zostało w pełni spłacone i nie jest przypadkiem przedmiotem należącym prawnie do banku. Jeśli samochód nie został w pełni spłacony, bank może obciążyć spłatą kredytu właśnie nowego właściciela.
- Ryzykujemy w ten sposób utratę nowego auta, a co za tym idzie, także stratę czasu i pieniędzy.
- Informacje o zastawionych autach możemy uzyskać z Centralnej Informacji o Zastawach Rejestrowych.
- Pamiętaj, że każdorazowo to obowiązkiem kupującego jest upewnić się, czy auto nie jest kradzione lub zadłużone i to właśnie on będzie ponosił ewentualnie konsekwencje pochopnych decyzji.
Jeśli już po zakupie okazałoby się, że samochód jest kradziony, może zostać postawiony nam zarzut paserstwa, grozi nam więc odpowiedzialność karna. Nawet jeśli nasz zakup wynika z nieświadomości, nie jest to wystarczające wytłumaczenie. Właśnie dlatego, jeśli nie jesteś pewien historii używanego auta, sprowadzasz samochód z zagranicy lub nie masz czasu na rzetelne sprawdzenie wszystkich informacji o nim, warto skorzystać z usług rzeczoznawców Autotesto, którzy mają na tym polu wieloletnie doświadczenie.
Jak sprawdzić czy auto nie jest kradzione po numerze VIN?
Jak sprawdzić, czy samochód nie jest kradziony? – Najprostszym sposobem będzie wejście na stronę internetową Centralnej Ewidencji Pojazdów dostępną pod adresem, Tu wpisać należy dane auta (numer rejestracyjny,, data pierwszej rejestracji). Uzyskamy w ten sposób pełen zakres informacji o pojeździe.
- Od pierwszej rejestracji począwszy, poprzez adnotacje o właścicielach i aktualnym przebiegu, na fakcie o badaniu technicznym czy zawartym ubezpieczeniu OC skończywszy.
- Dzięki tym danym posiądziemy wiedzę na temat sprawności pojazdu oraz ewentualnej jego kradzieży.
- Innym sposobem na skontrolowanie legalności pochodzenia samochodu jest udanie się na najbliższy posterunek policji.
Dowiemy się tam, czy pojazd wpisany jest do bazy CEP, czy nie figuruje w rejestrze pojazdów skradzionych lub czy nie ma przebitych numerów VIN.
Czy pojazd nie jest kradziony?
Najprostsza metoda identyfikująca kradzione auto – numer VIN – Numer VIN (Vehicle Identification Number) stanowi poniekąd PESEL auta. To siedemnastoznakowy, unikalny kod, który zawiera informacje między innymi o wersji nadwozia, modelu samochodu, wersji silnika, rodzaju skrzyni biegów, a także kolejnym numerze seryjnym.
- Jak podaje Wioletta Szubska z Biura Prasowego Komendy Głównej Policji, pierwszym krokiem w weryfikacji historii pojazdu powinno być sprawdzenie, czy numer VIN wybity na nadwoziu lub podwoziu, zgadza się z tym wpisanym w dowód rejestracyjny samochodu,
- Numer ten służy również do zidentyfikowania auta w różnego typu bazach – za jego pomocą można np.
wygenerować specjalny raport w centralnej bazie CEP (www.historiapojazdu.gov.pl) lub Europejskim Rejestrze Pojazdów (www.erp.pl). Numer VIN można również bez problemu zweryfikować na komisariacie Policji – funkcjonariusz może na przykład sprawdzić, czy auto nie figuruje na liście pojazdów utraconych.
Jak sprawdzić czy samochód nie jest w rejestrze zastawów?
Zastaw bankowy, jak sprawdzić czy nie ciąży na aucie? 14 kwi 08 01:00 Od dłuższego czasu nie wpisuje się do dowodów rejestracyjnych informacji, że auto jest zastawione. A to w praktyce oznacza, że brak częstego kiedyś wpisu w dowodzie rejestracyjnym o treści “samochód jest przedmiotem zastawu” nie mówi nam nic o ewentualnych wadach prawnych pojazdu. Foto: Auto Świat Zastaw bankowy, jak sprawdzić czy nie ciąży na aucie? Zastaw oznacza, że np. auto jestniespłacone. Wierzycielem zazwyczaj jest bank, w którym poprzedni właściciel zaciągnął kredyt na zakup samochodu. A ów bank może, w przypadku braku terminowej spłaty kredytu, obciążyć właśnie nas – nowych właścicieli auta.
- Wprawdzie ryzykujemy najwyżej utratę samochodu, nawet jeśli dług jest wyższy od jego wartości, ale to i tak przykra niespodzianka.
- I nie ma znaczenia fakt, że to nie my podpisaliśmy umowę kredytową.
- Jako nabywcy jesteśmy zobowiązani do zachowania szczególnej staranności w weryfikowaniu dokumentów pojazdu, a nasza niewiedza nie jest tutaj żadnym wytłumaczeniem.Informacje o zastawach, odpisyi zaświadczenia można uzyskać osobiście lub pocztą z Centralnej Informacji o Zastawach Rejestrowych (Warszawa, ul.Czerniakowska 100, tel.022 39 76 515, 39 76 517) lub osobiście w ekspozyturach Centralnej Informacji znajdujących się w każdym Wydziale Gospodarczym Rejestru Zastawów.Maszprawo do.
Otrzymania oświadczenia lub odpisu z Centralnej Informacji o Zastawach Rejestrowych za pośrednictwem, Aby otrzymać oświadczenie lub odpis, trzeba jednak wcześniej uiścić opłatę: 15 lub 20 zł w zależności od dokumentu, jaki jest nam potrzebny. Szczegółowe informacje znajdziecie w internecie na stronie http://www.cors.gov.pl/rzII3.htm.
Możesz wybrać się po zaświadczenie osobiście. Wykaz sądów rejonowych prowadzących rejestr zastawów zamieszczamy poniżej. Aby otrzymać informacje, powinniśmy zaopatrzyć sięw kserokopię dowodu rejestracyjnego. Jeśli jej nie mamy, zapiszmy numer nadwozia samochodu, rodzaj samochodu (osobowy, ciężarowy) oraz numer PESEL właściciela.
W przypadku, gdy nieświadomie kupisz samochód obciążony prawem osób trzecich, masz prawo do dochodzenia swoich roszczeń od sprzedawcy. Jeśli zostałeś oszukany, nie wahaj się równolegle złożyć zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. W przypadku kupna samochodu w komisie lub od profesjonalnego sprzedawcy masz prawo żądać odstąpienia od umowy na podstawie stwierdzenia niezgodności towaru z umową.
Białystok, ul. Mickiewicza 103,tel. (0-85) 66 56 264, faks (0-85) 66 56 310 Gdańsk, ul. Piekarnicza 10,tel. (0-58) 32 13 657, faks (0-58) 32 13 658 Katowice, ul. Wita Stwosza 31,tel. (0-32) 251 89 57, faks (0-32) 251 87 24 Kraków, ul. Przy Rondzie 7,tel. (0-12) 619 50 15, faks (0-12) 619 50 17 Lublin, ul. Konrada Wallenroda 4d,tel. (0-81) 477 51 96, faks (0-81) 477 51 97 Łódź, ul. Pomorska 37,tel. (0-42) 630 34 10 wew.112, faks (0-42) 630 39 98 Poznań, ul. Wawrzyniaka 40tel. (0-61) 64 73 730, faks (0-61) 64 73 729 Rzeszów, ul. Hetmańska 15,tel. (0-17) 853 70 41, faks (0-17) 853 70 41 wew.24 Szczecin, Plac Żołnierza 16,tel. (0-91) 460 34 91, faks (0-91) 460 34 91 Wrocław, ul. Poznańska 16-20,tel. (0-71) 334 82 82, faks (0-71) 334 82 81 Warszawa, ul. Barska 28/30,tel. (0-22) 570 51 09, faks (0-22) 570 51 09/12
: Zastaw bankowy, jak sprawdzić czy nie ciąży na aucie?
Czy można sprawdzić samochód po numerze rejestracyjnym?
Czy można sprawdzić po numerze rejestracyjnym do kogo należy samochód? Czy istnieje coś takiego, jak wyszukiwarka tablic rejestracyjnych? Czy można w internecie znaleźć serwisy typu “sprawdź rejestrację”? Dlaczego ludzie, chcący kupić samochód używany, szukają informacji do kogo należy samochód? Czego można dowiedzieć się z tablicy rejestracyjnej? Każdy samochód i każda przyczepa musi posiadać swój niepowtarzalny numer rejestracyjny.
Czy jednak można sprawdzić po numerze rejestracyjnym do kogo należy samochód? Nie można. Nietrudno zauważyć, że wiele osób wpisuje w wyszukiwarkach internetowych słowa kluczowe typu “numer rejestracyjny sprawdź”, “numery rejestracyjne wyszukiwarka” albo “sprawdź rejestrację”. To na nic. Nie ma takich serwisów (dodajmy – działających uczciwie, bo oszustów w sieci nie brak).
Nie ma możliwości sprawdzenia w sieci, do kogo należy samochód, znając numer rejestracyjny auta.