Odpalanie samochodu z kabli. Uruchomienie silnika – Po prawidłowym podłączeniu kabli wyłączamy odbiorniki prądu (nagrzewnicę, radio, klimatyzację, ładowarkę do telefonu) w samochodzie dawcy i włączamy silnik. Jeśli akumulator nie został rozładowany do końca, po kilku sekundach powinno udać się uruchomić jednostkę napędową biorcy prądu.
- Jeżeli akumulator rozładowaliśmy do takiego stanu, że przed połączeniem z inną baterią nie był w stanie zakręcić rozrusznikiem, przed pierwszą próbą uruchomienia silnika, należy odczekać kilka minut.
- Przy każdym przekręcaniu kluczyka w aucie biorcy warto w tym sprawnym podwyższyć obroty do około 1200-1500 obr./min, dzięki czemu alternator zacznie ładować baterię, co zminimalizuje ryzyko jego rozładowania.
Rozrusznikiem należy kręcić nie dłużej, niż 10 sekund. Po kilku nieudanych próbach warto przerwać operację. Niesprawny akumulator może po prostu nie nadawać się do dalszej eksploatacji. W takiej sytuacji, pozostaje jedynie jego wyjęcie i podpięcie na kilkanaście godzin do prostownika.
Contents
Jak odpalić auto na kable rozruchowe?
Odpalanie samochodu na kable – jak zrobić to poprawnie i bezpiecznie? “Pożyczanie” prądu to jedna z najpopularniejszych, najprostszych i jednocześnie najbezpieczniejszych metod uruchamiania samochodu, w którym akumulator odmówił posłuszeństwa. Banalne zadanie polega na odpowiednim połączeniu akumulatorów, a jednak ostrożni kierowcy zadają sobie pytanie: czy robię to właściwie i na co powinienem uważać? Słusznie. Kiedy odmawia posłuszeństwa, w starszych samochodach zwykle mruga kontrolka akumulatora lub świeci się na stałe, a rozrusznik kręci zbyt wolno by uruchomić, Przygasa oświetlenie deski rozdzielczej i ostatecznie rozrusznik się zatrzymuje, ponieważ akumulator jest zbyt słaby, by wprowadzić go w ruch.
- W nowoczesnych autach jest już nieco inaczej.
- Instalacje elektryczne są inaczej zabezpieczone, więc też reagują nieco inaczej na zbyt słaby akumulator.
- Zwykle zaświecają się wszystkie, jakie samochód ma na tablicy przyrządów (lub większość z nich) po czym zaczynają rytmicznie mrugać.
- W zależności od modelu samochodu, dzieją się różne rzeczy, które choć wyglądają widowiskowo, oznaczają jedno: brak możliwości włączenia rozrusznika.
Niestety w wielu przypadkach nawet nie zareaguje. W samochodach z tzw. systemem bezkluczykowym (uruchamianie silnika poprzez wciśnięcie przycisku) – dzieją się podobne rzeczy i bywa, że kontrolki mrugają aż do całkowitego rozładowania akumulatora. Warto pamiętać o tym, że wówczas nie zadziałają również zamki – można zamknąć drzwi kluczykiem jeżeli jest taka możliwość. Nie zadziała elektrycznie unoszona klapa bagażnika. Nie zamkniecie również szyb, jeżeli są sterowane elektrycznie. Wydawać by się mogło, że rozładowanie akumulatora następuje głównie za sprawą spadku temperatury.
Duże mrozy negatywnie wpływają na akumulator. Podobne sytuacje kojarzą się wielu osobom tylko ze starymi samochodami wyposażonymi w stare akumulatory. Możecie być zaskoczeni, ale jest zupełnie odwrotnie. Co więcej, akumulatory rozładowują się także latem – zjawisko samorozładowania, które opisałem w poniższym artykule: Testując nowe samochody mieliśmy już kilka przypadków rozładowania akumulatora, pomimo, że auta nie mają przebiegów większych niż 20-40 tys.
km i nie są starsze niż rok. Bywało, że akumulator był sprawny, ale przy niskich temperaturach po prostu nie pozwalał na nic więcej poza włączeniem zapłonu. Po kilku godzinach i podniesieniu temperatury o kilka stopni nie było problemu z uruchomieniem auta.
Bywało też tak, że potężny akumulator od, który wcześniej nie sprawiał żadnych problemów, przy porannej próbie uruchomienia całkowicie kapitulował. Ten akumulator ma 10 lat i był klejony smołą. Bez problemu uruchamia duży silnik diesla z niezbyt sprawnym układem wtryskowym Nie jest żadną tajemnicą, że nowoczesne akumulatory są znacznie gorszej jakości niż kilkanaście lat temu, ale jest też druga rzecz, o której nie myślimy na co dzień.
Pewnie niejeden kierowca pamięta, że przejeździł na akumulatorze 10 lat i więcej. Niestety, dziś nie tylko jakość akumulatorów zdecydowanie spadła, ale też samochody działają zupełnie inaczej. Odzyskiwanie energii podczas hamowania i zwalniania, system start/stop, systemy inteligentnego ładowania, ogromna ilość odbiorników to wszystko sprawia, że dziś baterie są nie tylko bardziej, ale i w inny sposób obciążane i doładowywane. Nawet gdy wszystko działa poprawnie, to może dojść do rozładowania akumulatora w najbardziej nieoczekiwanym momencie.
Warto mieć w bagażniku przewody rozruchowe. Nie jest to duży wydatek, bo najtańsze kable, których można użyć kilka razy kosztują już od 15-20 zł. Porządne, długie przewody o dużym przekroju będą kosztowały od 100 zł w górę. Zwinięte i zapakowane w estetyczną torebkę zajmują tak niewiele miejsca, że zmieszczą się praktycznie wszędzie i nie będą zabierały cennej przestrzeni.
Czym różnią się tanie, marketowe przewody od markowych, dobrej klasy? Zwinięte w niewielkie opakowanie tanie przewody rozruchowe zajmują niewiele miejsca. Można je włożyć w koło zapasowe w bagażniku Tanie przewody są zazwyczaj dość cienkie (przekrój nie większy niż 4-6 mm) i mają zaciski wykonane z cienkiej blachy. Ostatnią różnicą pomiędzy markowymi, a tanimi przewodami jest izolacja – kable tanie są sztywne, mają twardą izolację, a ich zaciski są słabo izolowane, przez co nieostrożne posługiwanie się nimi może doprowadzić do zwarcia. Nie mniej jednak, nawet tanie przewody spełniają swoją funkcję, choć ich żywot będzie krótszy.
Wyłącz silnik samochodu, który będzie pożyczał prąd,Podnieś maskę, weź czerwony przewód i podłącz do zacisku dodatniego (+) sprawnego akumulatora.Czarny przewód podłącz do zacisku ujemnego (-) sprawnego akumulatora,Drugi koniec czerwonego przewodu podłącz do zacisku dodatniego (+) niesprawnego akumulatora,Drugi koniec czarnego przewodu podłącz do masy lub zacisku ujemnego (-) niesprawnego akumulatora*.
By nie komplikować sprawy, generalnie chodzi o to, by najpierw połączyć bieguny dodatnie, a ostatnią czynnością powinno być podłączenie zacisku czarnego przewodu do masy biorcy. Taka kolejność ma teoretycznie zapobiegać przypadkowemu zwarciu przewodów.
Z doświadczenia wiem, że kolejność podłączania konkretnych zacisków nie ma żadnego znaczenia, byle na końcu podłączyć masę. Mimo wszystko zalecam przestrzeganie powyższych zasad ze względu na bezpieczeństwo. Niestety w nowoczesnych samochodach trudno znaleźć nieizolowaną masę pod maską (szukaj w instrukcji obsługi).
Ponadto zaleca się podłączanie przewodów na unieruchomionym silniku dawcy. Jeżeli w akumulatorze biorcy jest zwarcie, to w najgorszym przypadku dojdzie do uszkodzenia akumulatora dawcy. Jeżeli będziecie podłączać przewody przy włączonym silniku dawcy, to może dojść do uszkodzenia alternatora. Odłączanie przewodów powinno następować w odwrotnej kolejności, a zatem odpinamy najpierw zacisk czarny od masy biorcy, następnie zacisk czerwony od bieguna dodatniego biorcy. Na koniec odpinamy w dowolnej kolejności zaciski przy akumulatorze dawcy. Tu również podstawową zasadą jest odpięcie masy (czarnego przewodu) w pierwszej kolejności – kolejne nie mają znaczenia.
Sprawdź, czy w obu samochodach są wyłączone wszystkie odbiorniki prądu (radio, ogrzewanie, światła, itp.),Uruchom silnik sprawnego samochodu,Po chwili uruchom silnik niesprawnego samochodu,Jeżeli się nie uda, poczekaj minutę i spróbuj ponownie podnosząc obroty w silniku sprawnego samochodu,Jeżeli się udało odłącz czarny zacisk od akumulatora, który był niesprawny,Odłącz pozostałe zaciski
Bez względu na wielkość baterii dawcy i biorcy, zalecam uruchomienie silnika dawcy i powyłączanie wszystkich odbiorników w obu samochodach przed pierwszą próbą uruchomienia auta biorcy. Doładowywany akumulator dawcy będzie dzięki temu chroniony przed rozładowaniem podczas pożyczania prądu. Jeżeli akumulator dawcy ma mniejszą pojemność niż akumulator biorcy, warto też podczas uruchamiania silnika biorcy podnieść obroty silnika dawcy (podniesie się wówczas napięcie na akumulatorze) – potrzebne będą do tego dwie osoby. W ten sposób można nawet uruchomić duży silnik Diesla pożyczając prąd od małego auta miejskiego (uwaga – ryzyko uszkodzenia alternatora dawcy).
Samochód z rozładowanym akumulatorem uruchamia się normalnie, poprzez przekręcenie kluczyka lub wciśnięcie startera. Jeżeli pierwsza próba się nie powiedzie, dobrze jest podnieść obroty silnika w aucie dawcy i przez minutę lub dwie podładować zużyty akumulator biorcy. Po drugiej nieudanej próbie prawdopodobnie kolejne będą nieskuteczne – przyczyn awarii należy szukać poza akumulatorem.
Gdy dojdzie do uruchomienia silnika można już odłączyć przewody, ale dobrze jest przez kilka minut nie wyłączać silnika biorcy. Należy też wyłączyć wszystkie odbiorniki prądu w aucie biorcy, by odciążyć alternator podczas intensywnego ładowania akumulatora.
- Można od razu kontynuować jazdę, ale Jest prawdopodobne, że po zakończeniu jazdy i dłuższym postoju akumulator znów się rozładuje.
- Niestety jego ładowanie samym alternatorem nie jest tak skuteczne jak prostownikiem.
- Dlatego przy takiej sytuacji zawsze należy możliwie najszybciej podłączyć akumulator do ładowania by w pełni go zregenerować.
Przede wszystkim dlatego, że jest stary. Przyjmuje się, że pierwsze rozładowanie akumulatora z powodu jego zużycia może nastąpić już po 3-5 latach eksploatacji – niestety taka jest rzeczywistość. W samochodach z bogatym wyposażeniem i wszechobecną elektroniką prawdopodobieństwo rośnie.
Również w autach z akumulator może odmówić posłuszeństwa bardzo wcześnie. Akumulator może się też rozładować, gdy będąc na imprezie u znajomych czy na grillu puszczamy muzykę z dobrej klasy sprzętu audio przez godzinę lub więcej. Mimo, że audio działa, silnik może już nie wystartować. Kolejną i jedną z częściej występujących przyczyn, które da się ustalić samodzielnie i nawet samodzielnie wyeliminować, są luźne zaciski na biegunach akumulatora.
Luźny zacisk powoduje, że akumulator nie jest odpowiednio doładowywany alternatorem, Wystarczy dokręcić zacisk i po kłopocie. Wcześniej jednak koniecznie naładuj akumulator. * w samochodach z systemem start/stop zawsze należy podłączać biegun ujemny sprawnego akumulatora do masy samochodu niesprawnego.
Czy diesla można odpalać na kable?
Prawidłowa kolejność podłączania kabli rozruchowych – Pod żadnym pozorem nie można dopuść do tego, aby stykały się ze sobą podczas rozruchu.1. Przed podłączeniem zaleca się wyłączenie silnika dawcy prądu (w obu autach należy wyłączyć odbiorniki prądu: radio, ogrzewanie szyby itp.).
Użytkownicy samochodów z silnikiem Diesla przy uruchamianiu za pomocą kabli powinni korzystać z pomocy aut także z jednostką dieslowską. A to dlatego, że prąd rozruchowy silników benzynowych jest o wiele niższy niż diesla – odpalenie od takiego samochodu w większości przypadków może okazać się nieskuteczne.
Różnice pomiędzy “dawcą”, a “biorcą” powinny być jak najmniejsze, aby nie doszło do rozładowania akumulatora o mniejszej pojemności.2. Kable rozruchowe trzeba podłączać w następujący sposób: najpierw dodatnie zaciski – czerwony kabel trzeba podłączyć do akumulatora “biorcy” a następnie do baterii “dawcy” (przypominamy: zapłon “dawcy” powinien być wyłączony – jest to bezpieczniejsze dla jego instalacji elektrycznej).3.
- Przewód czarny w/g kolejności – jeden koniec do ujemnego bieguna sprawnego akumulatora, a drugi do masy “biorcy” (niemalowany element metalowy np.
- Uchwyt na boku silnika).
- Nie wolno podpinać czarnego kabla do klemy rozładowanej baterii, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo wybuchu.4.
- Teraz można uruchomić auta ze sprawnym akumulatorem.
Zależnie od producenta samochodu zalecane jest pozostawienie włączonego silnika przez ok.5-10 minut. Po tym czasie można spróbować ożywić auto unieruchomione.5. Po uruchomieniu silnika biorcy należy odczekać kilka minut, zanim kable zostaną odłączone. Przewody odpinamy w odwrotnej kolejności niż przy podłączaniu,
Jak odpalic akumulator od kabli?
Przewód podłącz do bieguna ujemnego w akumulatorze dawcy, a drugą końcówkę kabla do masy samochodu biorcy, np. na silniku, a nie bieguna ujemnego baterii – najlepiej wybrać punkt mocowania oddalony od plusa akumulatora. W czasie szybkiego ładowania bateria intensywnie „gazuje’.
Jak uruchomić samochód bez rozrusznika?
Alternatywne sposoby rozruchu silnika – poradnik Auto, które nie odpala, to zmora każdego kierowcy. Nie ma przecież nic gorszego niż samochód, który odmawia posłuszeństwa w momencie, gdy się śpieszymy np. do pracy lub kiedy bardzo potrzebujemy gdzieś pojechać. Przyczyn może być wiele, ale wiele jest też alternatywnych sposobów uruchomienia takiego samochodu. Przeczytajcie o kilku z nich. Najczęstszą przyczyną problemów z rozruchem jest rozładowany akumulator. Takie sytuacje zdarzają się zazwyczaj zimą, co jest bezpośrednio związane z obniżaniem się pojemności przy niskich temperaturach. Jeśli dodamy do tego fakt, że akumulatory się zużywają, to po kilku latach eksploatacji i mrozie na zewnątrz problemy z rozruchem są niemal pewne, Można też wziąć klucz płasko-oczkowy (zazwyczaj w rozmiarze 10 lub 13), odkręcić klemy i zabrać akumulator do domu. Już samo ogrzanie go może pozwolić uzyskać wystarczającą ilość prądu na rozruch, a jeszcze lepiej, jeśli w domu podłączymy go do prostownika.
- Przy okazji takiej operacji warto sprawdzić poziom elektrolitu w akumulatorze (jeżeli jest to akumulator typu obsługowego).
- Ubytek możemy spróbować uzupełnić wodą destylowaną.
- Warto też odpowiednio oczyścić klemy – to również pomoże w sprawnym rozruchu.
- Przy montażu akumulatora trzeba uważać, aby odpowiednio go dokręcić.
Śruby lubią się odkręcać i później akumulator skacze na nierównościach. Czasem problemem mogą być zaśniedziałe klemy od akumulatora W ociepleniu pomoże także osłona termiczna, stosowana zazwyczaj przy Diesla. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby podobną wykorzystać nawet w samochodzie, który jej nie miał. Jeśli jednak czasu jest mało, a my musimy ruszyć, to warto mieć ze sobą kable rozruchowe, które łączymy z autem dawcy prądu, Przy kupnie kabli ważna jest ich długość, wartość przenoszonego prądu i ogólna solidność wykonania. Dlatego nie warto kupować najtańszych.
- Zawsze można skorzystać z usługi kogoś, kto przyjedzie z tzw.
- Boosterem, czyli urządzeniem startowym.
- Usługę pożyczenia prądu oferują także taksówkarze, jej koszt to około 15-25 zł.
- Jedną z innych metod jest rozruch silnika na tzw.
- Pych, czyli uzyskując rozbieg.
- Niestety, nie możemy w ten sposób uruchamiać aut z automatyczną skrzynią biegów, bo może ona ulec zniszczeniu.
W nowszych autach trzeba uważać z tą metodą, ale w starszych jest ona często skuteczna. Na rozładowany akumulator są 2 sposoby – albo pożyczamy prąd od innego auta, albo korzystamy z prostownika Polega to na rozpędzeniu samochodu z kierowcą w środku. Samochód powinien być na biegu (najlepiej na drugim, a nie pierwszym). Kolejną przyczyną może być stojący jeden z elementów osprzętu, Zablokowany może unieruchomić cały samochód. Mowa tutaj np. o sprężarce, Taką usterkę trudno rozpoznać, jednak jeżeli auto ma prąd, a przy kręceniu rozrusznikiem nie widać oznak jego działania, to jest to pewna wskazówka.
- Tym bardziej jeśli przy próbie uruchomienia samochodu na pych po puszczeniu sprzęgła staje on dęba.
- W silnikach Diesla przyczyną może być zamarznięte,
- Jeśli w zbiorniku został tzw.
- Letni olej napędowy, to podczas mrozów rozruch może być utrudniony (starsze samochody) lub niemożliwy (te nowsze).
- Można się przed tym ustrzec, dodając do paliwa dodatki zapobiegające wytrącaniu się parafiny,
Jeśli jednak auto już nie odpala, jest na to za późno. Wówczas albo czekamy, aż zrobi się ciepło, albo samochód trzeba przetransportować w cieplejsze miejsce, np. do garażu czy warsztatu. Tam po podgrzaniu układu paliwowego można go będzie uruchomić. Następnie warto wyjeździć letni olej napędowy lub zalać do pełna zimowy. Jednak brak prądu to dopiero początek przyczyn. W samochodach z silnikami Diesla rozruch utrudniają zużyte świece żarowe. Jednak i na takie usterki są pewne praktycznie niezawodne sposoby. Może nie jest to najzdrowsze dla auta, ale są wszelkiego rodzaju preparaty typu autostart.
- Wtryskuje się je do układu dolotowego.
- Zassane przez silnik przez chwilę tworzą palną mieszankę wraz z powietrzem i uruchamiają silnik.
- Co ciekawe, najskuteczniejsze są środki do nabłyszczania deski rozdzielczej.
- Jak odpalić samochód za pomocą takiej metody? Trzeba mieć śrubokręt do odkręcenia obudowy,
Pryskamy tam nieco środka łatwopalnego. Ważne jest, aby zrobić to przed samym rozruchem, a nie w jego trakcie. Jest to metoda skuteczna, zwłaszcza w starszych pojazdach, ale dość ryzykowna. Możliwe jest zniszczenie przepływomierza lub rozerwanie układu dolotowego.
Jeśli auto wciąż nie odpala, konieczne jest poszukiwanie przyczyn. Odkręcając cewki zapłonowe (w aucie z silnikiem benzynowym) ze świecami, możemy sprawdzić, czy podczas kręcenia rozrusznikiem jest prąd i czy działa sam rozrusznik. Jeśli tak jest na wszystkich cylindrach, to może powodem jest brak dopływu paliwa,
Najbardziej błahą, ale częstą przyczyną jest zablokowany, Problemem może być także filtr paliwa Po wielu latach eksploatacji potrafi się on zatkać, zwłaszcza na mrozie. Na szczęście jego wymiana nie jest ani droga, ani skomplikowana. Najtrudniejsze ze wszystkiego jest jego zlokalizowanie,
Dlaczego auto nie odpala na kable?
Akumulator się rozładował, koniecznie może być odpalanie z kabli – Rozładowany akumulator z reguły przytrafia się zimą. Jest to związane ze spadkiem temperatury. Po pierwsze rozruch samochodu wymaga wiele zasobów energii, a po drugie w mróz pojemność akumulatora maleje.
- Obniżona temperatura negatywnie wpływa na zachodzące w nim reakcje chemiczne.
- Szczegółowo zagadnienie rozładowującego się akumulatora omówiliśmy w osobnym artykule, więc skoncentrujmy się na tym, jak z problemem sobie szybko, sprawnie i bezpiecznie poradzić.
- Najpowszechniejszą, niewymagającą specjalnego sprzętu, a zarazem w większości przypadków skuteczną metodą jest podładowanie akumulatora energią od innego samochodu, czyli tzw.
odpalanie samochodu na kable. Nie jest to szczególnie skomplikowane, ale należy pamiętać, o kilku rzeczach. Uwaga! Akumulator nie rozładowuje się nagle i bezobjawowo! Kiedy zaobserwujemy, że rozrusznik ciężko pracuje, kręci się wolno i długo, to znak, że lada moment samochód może nie ruszyć i konieczne jest ładowanie akumulatora.
Czy odpalanie na kable jest bezpieczne?
Czy „pożyczanie” szkodzi? – W podsumowaniu niniejszego tekstu należy wyraźnie powiedzieć, iż używanie kabli rozruchowych do uruchamiania silnika szkodzi akumulatorowi i powinno się je stosować jedynie w sytuacjach awaryjnych. Dlaczego? W czasie operacji, podczas której współpracują z sobą dwie baterie samochodowe – w pełni naładowana i rozładowana, ta ostatnia przyjmuje duży ładunek energii w bardzo krótkim czasie – natężenie prądu może sięgać nawet 50 A! Ma to niekorzystny wpływ na jej dalsze funkcjonowanie, dlatego też warto na bieżąco kontrolować stan akumulatora i w razie potrzeby doładowywać go we wskazanym dla niego czasie za pomocą prostownika.
- Natężenie prądu ładowania nie powinno przekraczać 1/10 pojemności baterii samochodowej.
- Przykładowo: akumulator o pojemności 60 amperogodzin (w skrócie Ah), może być ładowany prądem o natężeniu 6 A.
- Niektórzy fachowcy przekonują jednak, aby jego wartość obniżyć nawet o połowę.
- W ich opinii, doładowywanie baterii prądem o wartości 1/20 jej pojemności wpływa korzystnie na przedłużenie żywotności akumulatora.
: Kable rozruchowe – tylko awaryjnie!
Jak uruchomić silnik diesla?
Grzanie świec żarowych – raz wystarczy – Silnik wysokoprężny jest o wiele bardziej wrażliwy na niskie temperatury niż silnik benzynowy. Im temperatura za oknem niższa, tym trudniej o samozapłon mieszanki paliwowej pod wpływem ciśnienia. Dokładnie stąd bierzesz się problem z odpaleniem diesla rano.
- Świece żarowe odpowiedzialne są za ten proces, dzięki rozgrzewaniu się do nawet do 900 st.
- C, pomagają zwiększyć ciśnienie w komorze spalania w czasie rozruchu.
- Uruchamiając silnik Diesla, przekręcamy kluczyk w stacyjne i czekamy aż zgaśnie lampka sygnalizująca działanie świec żarowych („sprężynka”).
- Dopiero wtedy włączamy rozrusznik.
W czasie mrozów starsi kierowcy często cofają kluczyk i włączają je ponownie – to miało sens 30 lat temu, ale nie w dzisiejszych samochodach. Wtedy grzały one przez określony czas (nawet 30 sekund), dziś o ich pracy decyduje jednostka sterująca silnikiem.
- Latem świece żarowe mogą w ogóle się nie włączyć, zimą będą pracować dłużej.
- W najnowocześniejszych silnikach potrafią grzać nawet po uruchomieniu silnika tak, by jak najszybciej osiągnął on temperaturę roboczą.
- Rozwiązanie: w e współczesnych autach świece żarowe grzejemy tylko raz, po czym włączamy rozrusznik silnika.
Dwukrotne grzanie nie przyniesie korzyści, a tylko szybciej zużyje świece.
Jak odpalić auto bez akumulatora?
Prąd od sąsiada – jak korzystać z kabli rozruchowych? – A co jeśli nie mamy czasu na ładowanie z prostownika, bądź po prostu nie mamy prostownika? Zostaje poproszenie o pomoc sąsiada ze sprawnym autem. Za pomocą kabli rozruchowych można “pożyczyć” prąd z innego samochodu.
Operację podpinania kabli rozruchowych należy zacząć od wpięcia się plusowym kablem (czerwony kolor) w klemę akumulatora “dawcy”. Drugi koniec wędruje do baterii “biorcy”. Warto uważać, by w tym czasie któraś z końcówek nie zetknęła się z jakimś metalowym elementem. Może to doprowadzić do zwarcia i w efekcie uszkodzenia jednego z układów elektrycznych.
W nowoczesnych samochodach o to nietrudno, a koszty naprawy mogą sięgnąć kilku tysięcy złotych. Kolejny krok dotyczy czarnego kabla, minusa. Jeden koniec należy wpiąć w minusową klemę sprawnego akumulatora (“dawcy”), a drugi do nielakierowanego elementu pod maską “biorcy” (np.
krawędź blachy, głowica cylindrów). Ważne, by nie próbować łączyć czarnego przewodu z rozładowanym akumulatorem. W skrajnej sytuacji może pojawić się iskrzenie i w konsekwencji zapalenie gazw wydostających się z baterii. Po prawidłowym podłączeniu kabli wyłączamy odbiorniki prądu (nagrzewnicę, radio, klimatyzację itp.) w samochodzie “dawcy” i włączamy silnik.
Jeśli akumulator nie został rozładowany do końca, po kilku chwilach powinno udać się uruchomić jednostkę napędową “biorcy” prądu. Jeżeli akumulator rozładowaliśmy do takiego stanu, że przed połączeniem z inną baterią nie był w stanie zakręcić rozrusznikiem, przed pierwszą próbą uruchomienia silnika, należy odczekać kilka minut. PIOTR DESKA Agencja Wyborcza.pl Przy każdym przekręcaniu kluczyka w aucie “biorcy” warto w “dawcy” podwyższyć obroty do około 1200-1500 obr./min, dzięki czemu alternator zacznie ładować baterię, co zminimalizuje ryzyko jego rozładowania. Rozrusznikiem należy kręcić nie dłużej, niż 10 sekund.
Jaki prąd jest potrzebny do odpalenia samochodu?
Ktoś chce mi pomóc – co dalej? – Wyciągamy kable. Te z marketu kosztują nawet 20 zł, ale nie każde będą odpowiednie. Podstawowe parametry, na jakie trzeba zwrócić uwagę przy zakupie to grubość i materiał z jakiego wykonany jest przewód. Kable, które przewodzą zbyt mało prądu mogą nie wystarczyć do odpalenia samochodu z silnikiem benzynowym, a co dopiero z dieslem.
Gruby, miedziany przewód zapewnia odpowiednią przewodność, nawet kiedy temperatury są ekstremalnie niskie. Uwaga: grubość kabla nie jest równa grubości przewodu. Gruba może być też bowiem warstwa izolacji. Na opakowaniach z reguły podane jest dopuszczalne natężenie prądu. Przewody niskiej jakości wytrzymują natężenie do 100 A – i to najczęściej będzie za mało.
Dobre przewody powinny być w stanie przewodzić prąd o natężeniu od 400 do 600 A. Wszystko zależy jednak od akumulatora. To na nim znajdziemy naklejkę, która poinformuje nas o natężeniu prądu rozruchowego – i do tej wartości powinniśmy też dopasować kable.
- To naprawdę ma znaczenie – przewody niskiej jakości mogą się nawet stopić podczas odpalania samochodu.
- Często najtańsze warianty, nawet kabli lepszej jakości będą też zbyt krótkie.
- Byłoby bardzo szkoda, gdybyśmy kupili takie, które nie sięgną nawet drugiego samochodu – a pamiętajmy, że drugi samochód może mieć akumulator w kompletnie innym miejscu, niż nasz.
Zwróćmy też uwagę na detale, jeśli kable służą nam już dłuższy czas – im czystsze klemy, tym lepiej.
Jak odpalić auto na kable bez kluczyka?
Odpalenie auta omijając stacyjkę. Wykryto adblocka.: Forum wyświetla subtelne reklamy, prosimy o rozważnie wyłączenia ich blokowania i dopisania nas do listy wyjątków. Masz problem ze swoim VW? Napisz tutaj co go boli Moderatorzy:,,, Forum Master Posty: Rejestracja: śr kwie 27, 2005 15:29 Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 08:52 Mam taką sprawę panowie. Otóż rozbieram swojego golfa na części pierwsze ale chciałbym nim teraz wyjechać z garażu aby móc go wprowadzić tyłem do ściany (a nie jak teraz stoi silnikiem do ściany).
Problem polega na tym, że już wyciągnąłem wszystkie kable z komory i teraz nie sięgają mi do stacyjki, więc chciałbym odpalić auto na krótko z kabli stacyjki, a do tego już odłączyłem i wyjęłem immo. Co prawda można to robić metodą prób i błędów ale szkoda coś skopać. Kabel odpowiedzialny za kręcenie silnika znalazłem, ale pewnie w niektóre piny trzeba dać plus na stałe.
Jakby ktoś mógł mi napisać które kable jak mam zmostkować na stałe a które na chwile przyłożyć aby auto odpaliło będę wdzięczny. Takie info lepiej na PW ps. opcja wypchania auta z garażu nie przejdzie, bo garaż mam pod blokiem i jest mega stromy zjazd Tak to teraz wygląda :green_fuck: Ostatnio zmieniony pt sie 08, 2008 08:55 przez, łącznie zmieniany 1 raz. Posty: Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20 Lokalizacja: Pruszcz Gdański Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 09:34 W kostce stacyjki zwierasz czerwony (gruby) i czarny – powinny zaświecić się kontrolki. Potem kręcisz rozrusznikiem i powienien odpalić, choć – jak napisałeś – wypiąłeś immo, więc podłącz je ponownie – bo bez tego może być ciężko.
Ewentulanie jakbyś miał problem, to mogę podjechać i pomóc, ale nie wiem, czy będę miał czas dzisiaj. – naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look); – swapy silników; – inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy 😀 BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie – szczegóły priv.
Forum Master Posty: Rejestracja: śr kwie 27, 2005 15:29 Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 10:23 Lipek81, lipek pytanko czy to ty śmigasz tym czerwonym MK2 z czerwonymi zderzakami i wlepą którego wszędzie widzę gdzie nie pojadę A jak zewrę ten czerwony z czarnym to nie zrobi mi zwarcia? Bo przecie w tym czarnym jest (-) a w czerwonym (+) – podłączyłem diodę i się świeciła ps. Posty: Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20 Lokalizacja: Pruszcz Gdański Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 10:38 Zwarcia nie zrobisz, bo masa jest na brązowym, a nie na czarnym – czarny to jest +12V po zapłonie. Z resztą w kostce stacyjki możesz zwierać ze sobą co chcesz – nic nie uszkodzisz, bo tam nie ma przewodu masowego – jedynie co, to rób to na luzie, bo jeden przewud uruchamia rozrusznik.
Zobaczę, o której skończę robotę, i jak będzie czas to najwyżej podjadę i na holu ciebie wyciagnę. Rafit pisze: Lipek81, lipek pytanko czy to ty śmigasz tym czerwonym MK2 z czerwonymi zderzakami i wlepą którego wszędzie widzę gdzie nie pojadę – nie, mój golfik niczym się nie wyróżnia – ciemny granat/grafit – różni ludzie różnych kolorowów się tam dopatrują, 3d, wąskie zderzaki – poznasz po tym, że prawa strona jest kiepsko pomalowana.
– naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look); – swapy silników; – inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy 😀 BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie – szczegóły priv. Posty: Rejestracja: pn mar 13, 2006 11:36 Lokalizacja: LKR Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 10:41 Zobaczę, o której skończę robotę, i jak będzie czas to najwyżej podjadę i na holu ciebie wyciagnę. chciałbym nim teraz wyjechać z garażu aby móc go wprowadzić tyłem do ściany ps.
opcja wypchania auta z garażu nie przejdzie, bo garaż mam pod blokiem i jest mega stromy zjazd a jak spowrotem go wepchniecie??? jak jest bardzo stromo to we 2-je nie wepchniecie Mistrz KieroVWnicy Posty: Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20 Lokalizacja: Pruszcz Gdański Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 10:59 herflik95 pisze: a jak spowrotem go wepchniecie??? jak jest bardzo stromo to we 2-je nie wepchniecie – spowrotem sam zjedzie – zakładam, że hamulce hamują – przecież nawet jak silnik jest zgaszony, to one działają – twardy pedał, ale działają – zjechać z podjazdu się da.
Ewentualnie spuścić go na holu do garażu. Ogólnie nie widzę problemu. – naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look); – swapy silników; – inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy 😀 BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie – szczegóły priv.
Gadatliwa bestia Posty: Rejestracja: pn mar 13, 2006 11:36 Lokalizacja: LKR Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 11:06 jest mega stromy zjazd – jak jest stromy zjazd to go wypchniecie bez problemu ale spowrotem bedzie pod górkę – chyba ze zle to interpretuje. Lipek81, Jezeli zjad jest do garazu to nie ma problemu bo na hamulcu zjedzie – to tak Mistrz KieroVWnicy Posty: Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20 Lokalizacja: Pruszcz Gdański Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 11:29 Rafit pisze: bo garaż mam pod blokiem i jest mega stromy zjazd – Jak znam życie i Pruszcz Gdański to kolega ma właśnie garaż pod blokiem i wyjeżdżając z garażu jedzie pod górkę, a jak wjeżdża do garażu to ma z górki.
Pewnie kolega mieszka w okolicach ulicy Kasprowicza, bo tam takie bloki z garażami postawiali – ewentualnie na jakimś innym nowym osiedlu – taka moda w Pruszczu z tymi garażami. – naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look); – swapy silników; – inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy 😀 BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie – szczegóły priv.
Mały gagatek Posty: Rejestracja: czw maja 29, 2008 21:35 Lokalizacja: Malanow Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 18:40 Rafit pisze: No właśnie kombinowałem bez immo lipa bo odpala i po sekundzie gaśnie. U mnie nie ma w tej kostce brązowego kabla jest tylko czarny. podkoksuj dobrze akumulator i wrzuc jaka dwojke i na rozruszniku wjedz do tego gazazu i niech ktos jeszcze pcha go z tylu, powinien dac rade Ostatnio zmieniony pt sie 08, 2008 18:40 przez, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense i 54 gości : Odpalenie auta omijając stacyjkę.
Jak naładować akumulator za pomocą kabli?
Jak ładować akumulator kablami? Kto z nas nie miał problemu z uruchomieniem samochodu w czasie siarczystych mrozów? Każda pracująca osoba wychodząc rano do pracy zastanawia się, czy auto dziś odpali, czy może odmówi posłuszeństwa i konieczne będzie skorzystanie z pomocy znajomych lub udanie się na przystanek autobusowy i przejażdżka komunikacją miejską. Po pierwsze musimy znaleźć osobę, która zdecyduje się nam pomóc, najczęściej jest to jeden z członków naszej rodziny posiadający auto lub zaprzyjaźniony sąsiad. Następnie oba pojazdy należy bezpiecznie zaparkować na równym podłożu. Pojazd sprawny i pojazd niesprawny nie mogą stykać się ze sobą ze względu na ryzyko zwarcia.
- W wielu nowych samochodach akumulator nie znajduje się już w komorze silnika, jednak biegun dodatni i ujemny zwykle można szybko odnaleźć.
- W razie potrzeby pomocna może okazać się instrukcja obsługi.
- Silniki obu pojazdów muszą być wyłączone.
- Ważne: w wielu współczesnych pojazdach, w których akumulator nie znajduje się pod maską, w komorze silnika przewidziano specjalne punkty do podłączania kabli rozruchowych, z których należy korzystać.
W takim przypadku nie należy podłączać kabli rozruchowych bezpośrednio do akumulatora. Po właściwym ustawieniu aut, należy wyłączyć silnik sprawnego pojazdu, otworzyć obie maski i połączyć bieguny dodatnie akumulatorów. Ważne jest, aby w pierwszej kolejności kabel czerwony przypiąć do rozładowanego akumulatora, a następnie do naładowanego.
- W kolejnym kroku kabel czarny przypinamy do bieguna ujemnego akumulatora dawcy prądu oraz do masy rozładowanego pojazdu,
- Może to być dowolny metalowy element w komorze silnika, np.
- Krawędź blachy albo blok silnika.
- Nie zaleca się zaczepiania żabki o karoserię auta, gdyż może to doprowadzić do uszkodzenia lakieru.
Po podłączeniu należy upewnić się, że wszystko zostało wykonane prawidłowo, że zaciski dotykają metalowych części klem, Jeśli wszystko wydaje się być w porządku, można uruchomić silnik sprawnego auta. Po odczekaniu kilku chwil i podładowaniu akumulatora można podjąć próbę uruchomienia silnika w drugim pojeździe.
Po uruchomieniu, kable należy odpiąć w odwrotnej kolejności do ich przypinania (najpierw kabel czarny od masy auta, następnie czarny i czerwony od pojazdu dawcy, i na koniec czerwony kabel od niesprawnego pojazdu). Należy pamiętać, aby po udanej „reanimacji” samochodu udać się nim na przynajmniej 30 min.
przejażdżkę, dzięki niej akumulator będzie miał czas, by się doładować. Po każdym całkowitym rozładowaniu akumulatora należy udać się do warsztatu w celu ustalenia przyczyny awarii. Jeśli akumulator jest słaby ze względu na stopień zużycia, uruchomienie za pomocą kabli rozruchowych jest jedynie tymczasowym rozwiązaniem, a problem może powrócić przy kolejnej próbie uruchomienia. : Jak ładować akumulator kablami?
Jak odpalic Hybryde z kabli?
Awaryjne odpalanie samochodu – akumulator, hybrydy, pożyczanie prądu, holowanie 21 gru 21 09:00 Gdy po mroźnej nocy zabraknie energii w akumulatorze, lepiej nie korzystać z tradycyjnych metod awaryjnego odpalania samochodu. Nowoczesne samochody nie tolerują uruchamiania silnika poprzez popychanie czy holowanie pojazdu. Lepiej pożyczyć prąd od samochodu ze sprawnym akumulatorem. Foto: Auto Świat Odpalanie na kable, czyli rozruch “na pożyczkę”
- Pod żadnym pozorem nie należy natomiast korzystać z tradycyjnego uruchamiania nowoczesnego samochodu na pych
- Po awaryjnym naładowaniu baterii część funkcji w samochodzie może nie działać prawidłowo
- Wbrew pozorom od zimowych problemów nie są wolne samochody hybrydowe
Jeśli można bez trudu otworzyć samochód z pilota, ale nie da się uruchomić silnika, to nie jest aż tak źle z akumulatorem. Wbrew pozorom nawet, gdy samochód nie reaguje na polecenia z pilota, to też nie jest jeszcze koniec świata. W obu sytuacjach producenci nowoczesnych samochodów zalecają skorzystanie z funkcji awaryjnego odpalenia samochodu poprzez od samochodu ze sprawną baterią.
- Pod żadnym pozorem nie należy natomiast korzystać z tradycyjnego uruchamiania nowoczesnego samochodu na pych (stosowne ostrzeżenia znajdziemy w instrukcji obsługi pojazdu).
- W skrajnych sytuacjach może bowiem dojść do uszkodzenia silnika, pożaru od nagromadzonej benzyny oraz zniszczenia katalizatora.
- Dalsza część tekstu pod materiałem wideo Wbrew pozorom od zimowych problemów nie są wolne,
Kłopoty czekają użytkowników w sytuacji, gdy zostanie rozładowany akumulator 12V jaki znajdziemy pod maską silnika. Sama procedura awaryjnego odpalania samochodu jest taka sama jak w tradycyjnym samochodzie z silnikiem benzynowym czy dieslem. Warto przy tym pamiętać, że zabronione jest uruchamianie układu hybrydowego poprzez holowanie lub pchanie samochodu.
Jeśli bateria rozładowała się gdy w przekładni wybrana była pozycja P (parkowanie), wówczas samochód można tylko, gdy przednie koła są podniesione, Pamiętajmy, że sama bateria 12V może ulec rozładowaniu w przypadku długotrwałego postoju pojazdu. Pod tym względem hybryda niczym nie różni się od zwykłego modelu spalinowego.
Po awaryjnym odpaleniu samochodu i naładowaniu baterii część funkcji w samochodzie może nie działać prawidłowo. Kłopoty może sprawiać m.in. elektryczne sterowanie szyb (szyba nie chce się domknąć lub w pełni otworzyć), czy także okno dachowe. Wówczas należy dokonać ponownej kalibracji, którą wykonuje się przy włączonym przycisku uruchamiania samochodu (świeci się pozycja ON).
- Samochody powinny być ustawione jak najbliżej siebie (nie powinny się jednak stykać), aby można było połączyć przy użyciu kabli rozruchowych. Uwaga: duże znaczenie ma jakość samych kabli. Jeśli są to dość cienkie przewody, niewiele grubsze od tradycyjnych kabli głośnikowych czy antenowego, to możemy mieć spore problemy z “ożywieniem” wyczerpanej baterii.
- Przed połączeniem zalecane jest wyłączenie silnika w samochodzie dawcy prądu. Wyłączyć tez trzeba wszystkie odbiorniki prądu w obu pojazdach (radio, ogrzewanie szyby czy foteli, itp.)
- Czerwonym kablem podłączamy się do bieguna dodatniego wyczerpanej baterii, a następnie do drugiego sprawnego akumulatora.
- Czarny kabel łączymy do ujemnego bieguna sprawnego akumulatora. W samochodzie z rozładowanym akumulatorem najlepiej połączyć czarny kabel do masy nadwozia (np. łapy silnika). Uwaga: zwykle producenci odradzają podłączanie się bezpośrednio do ujemnego bieguna rozładowanej baterii. Zabronione jest również podłączanie się do akumulatora mocowanego w bagażniku lub schowanego głęboko na podszybiu. Jeśli pod maską znajdują się punkty (charakterystyczne nakrętki) do podłączenia zewnętrznego zasilania, to z nich korzystamy.
- Uruchamiamy silnik w samochodzie ze sprawnym akumulatorem. Zależnie od producenta, zalecane jest pozostawienie włączonego silnika przez czas ok 5-10 minut. Przykładowo, zaleca 10 minut w przypadku uruchamiania samochodu z silnikiem Diesla. To jest czas potrzebny na podładowanie baterii. Toyota rekomenduje zaś np. utrzymywanie nieco podwyższonych obrotów silnika.
- Podejmujemy próbę awaryjnego odpalenia silnika w samochodzie z wyczerpaną baterią. Jeśli to się nie uda, należy odczekać kolejnych kilka minut, by podładować wykorzystywany akumulator.
- Po uruchomieniu silnika należy odczekać jeszcze kilka minut, zanim odłączymy,
- Po upływie kilku minut kable rozruchowe odłączamy w odwrotnej kolejności niż przy podłączaniu. Zaczynamy od czarnego.
Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat Kable rozruchowe : Awaryjne odpalanie samochodu – akumulator, hybrydy, pożyczanie prądu, holowanie
Jak odpalić auto na krótko?
Kiedy i jak odpalać auto na popych? – Przechodzimy do najważniejszej kwestii, czyli tego, jak odpalać pojazd na popych. Do odpalania na popych potrzebna będzie większa liczba osób. W chwili, gdy pomocników jest dużo, kierowca może od razu wsiąść do samochodu.
Jak odpalić auto na kable bez kluczyka?
Odpalenie auta omijając stacyjkę. Wykryto adblocka.: Forum wyświetla subtelne reklamy, prosimy o rozważnie wyłączenia ich blokowania i dopisania nas do listy wyjątków. Masz problem ze swoim VW? Napisz tutaj co go boli Moderatorzy:,,, Forum Master Posty: Rejestracja: śr kwie 27, 2005 15:29 Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 08:52 Mam taką sprawę panowie. Otóż rozbieram swojego golfa na części pierwsze ale chciałbym nim teraz wyjechać z garażu aby móc go wprowadzić tyłem do ściany (a nie jak teraz stoi silnikiem do ściany).
- Problem polega na tym, że już wyciągnąłem wszystkie kable z komory i teraz nie sięgają mi do stacyjki, więc chciałbym odpalić auto na krótko z kabli stacyjki, a do tego już odłączyłem i wyjęłem immo.
- Co prawda można to robić metodą prób i błędów ale szkoda coś skopać.
- Abel odpowiedzialny za kręcenie silnika znalazłem, ale pewnie w niektóre piny trzeba dać plus na stałe.
Jakby ktoś mógł mi napisać które kable jak mam zmostkować na stałe a które na chwile przyłożyć aby auto odpaliło będę wdzięczny. Takie info lepiej na PW ps. opcja wypchania auta z garażu nie przejdzie, bo garaż mam pod blokiem i jest mega stromy zjazd Tak to teraz wygląda :green_fuck: Ostatnio zmieniony pt sie 08, 2008 08:55 przez, łącznie zmieniany 1 raz. Posty: Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20 Lokalizacja: Pruszcz Gdański Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 09:34 W kostce stacyjki zwierasz czerwony (gruby) i czarny – powinny zaświecić się kontrolki. Potem kręcisz rozrusznikiem i powienien odpalić, choć – jak napisałeś – wypiąłeś immo, więc podłącz je ponownie – bo bez tego może być ciężko.
Ewentulanie jakbyś miał problem, to mogę podjechać i pomóc, ale nie wiem, czy będę miał czas dzisiaj. – naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look); – swapy silników; – inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy 😀 BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie – szczegóły priv.
Forum Master Posty: Rejestracja: śr kwie 27, 2005 15:29 Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 10:23 Lipek81, lipek pytanko czy to ty śmigasz tym czerwonym MK2 z czerwonymi zderzakami i wlepą którego wszędzie widzę gdzie nie pojadę A jak zewrę ten czerwony z czarnym to nie zrobi mi zwarcia? Bo przecie w tym czarnym jest (-) a w czerwonym (+) – podłączyłem diodę i się świeciła ps. Posty: Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20 Lokalizacja: Pruszcz Gdański Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 10:38 Zwarcia nie zrobisz, bo masa jest na brązowym, a nie na czarnym – czarny to jest +12V po zapłonie. Z resztą w kostce stacyjki możesz zwierać ze sobą co chcesz – nic nie uszkodzisz, bo tam nie ma przewodu masowego – jedynie co, to rób to na luzie, bo jeden przewud uruchamia rozrusznik.
Zobaczę, o której skończę robotę, i jak będzie czas to najwyżej podjadę i na holu ciebie wyciagnę. Rafit pisze: Lipek81, lipek pytanko czy to ty śmigasz tym czerwonym MK2 z czerwonymi zderzakami i wlepą którego wszędzie widzę gdzie nie pojadę – nie, mój golfik niczym się nie wyróżnia – ciemny granat/grafit – różni ludzie różnych kolorowów się tam dopatrują, 3d, wąskie zderzaki – poznasz po tym, że prawa strona jest kiepsko pomalowana.
– naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look); – swapy silników; – inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy 😀 BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie – szczegóły priv. Posty: Rejestracja: pn mar 13, 2006 11:36 Lokalizacja: LKR Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 10:41 Zobaczę, o której skończę robotę, i jak będzie czas to najwyżej podjadę i na holu ciebie wyciagnę. chciałbym nim teraz wyjechać z garażu aby móc go wprowadzić tyłem do ściany ps.
opcja wypchania auta z garażu nie przejdzie, bo garaż mam pod blokiem i jest mega stromy zjazd a jak spowrotem go wepchniecie??? jak jest bardzo stromo to we 2-je nie wepchniecie Mistrz KieroVWnicy Posty: Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20 Lokalizacja: Pruszcz Gdański Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 10:59 herflik95 pisze: a jak spowrotem go wepchniecie??? jak jest bardzo stromo to we 2-je nie wepchniecie – spowrotem sam zjedzie – zakładam, że hamulce hamują – przecież nawet jak silnik jest zgaszony, to one działają – twardy pedał, ale działają – zjechać z podjazdu się da.
Ewentualnie spuścić go na holu do garażu. Ogólnie nie widzę problemu. – naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look); – swapy silników; – inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy 😀 BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie – szczegóły priv.
- Gadatliwa bestia Posty: Rejestracja: pn mar 13, 2006 11:36 Lokalizacja: LKR Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 11:06 jest mega stromy zjazd – jak jest stromy zjazd to go wypchniecie bez problemu ale spowrotem bedzie pod górkę – chyba ze zle to interpretuje.
- Lipek81, Jezeli zjad jest do garazu to nie ma problemu bo na hamulcu zjedzie – to tak Mistrz KieroVWnicy Posty: Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20 Lokalizacja: Pruszcz Gdański Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 11:29 Rafit pisze: bo garaż mam pod blokiem i jest mega stromy zjazd – Jak znam życie i Pruszcz Gdański to kolega ma właśnie garaż pod blokiem i wyjeżdżając z garażu jedzie pod górkę, a jak wjeżdża do garażu to ma z górki.
Pewnie kolega mieszka w okolicach ulicy Kasprowicza, bo tam takie bloki z garażami postawiali – ewentualnie na jakimś innym nowym osiedlu – taka moda w Pruszczu z tymi garażami. – naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look); – swapy silników; – inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy 😀 BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie – szczegóły priv.
- Mały gagatek Posty: Rejestracja: czw maja 29, 2008 21:35 Lokalizacja: Malanow Kontakt: autor: » pt sie 08, 2008 18:40 Rafit pisze: No właśnie kombinowałem bez immo lipa bo odpala i po sekundzie gaśnie.
- U mnie nie ma w tej kostce brązowego kabla jest tylko czarny.
- Podkoksuj dobrze akumulator i wrzuc jaka dwojke i na rozruszniku wjedz do tego gazazu i niech ktos jeszcze pcha go z tylu, powinien dac rade Ostatnio zmieniony pt sie 08, 2008 18:40 przez, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense i 48 gości : Odpalenie auta omijając stacyjkę.